
Master Data w E-commerce - jedno źródło prawdy, Monogo E-commerce News, numer 54
Dobre praktyki w Master Data
Jak pracują najskuteczniejsze firmy w e-commerce z danymi produktów? Często zaczynając projekt wdrożenia sklepu internetowego napotykamy problemy z określeniem źródła danych produktowych. One są, ale rozproszone po wielu miejscach. Wiążą się z tym pewne problemy.
Przede wszystkim w dobrze zaplanowanym procesie wprowadzania produktu do sprzedaży, już na samym początku powinniśmy mieć dobrze określone miejsce onboardingu produktu. Nowy produkt powinien mieć nadane podstawowe informacje, takie jak numery. W zależności od sytuacji, jeśli prace rozpoczyna R&D, czy to produkt jest gotowy od dostawcy/producenta, wprowadzenie produktu do obiegu w firmie jest istotnym krokiem.
Często zdarza się, że taki produkt trafia do systemu ERP. I to jest poprawne z punktu widzenia operacji. Jednak na dalszym etapie rozpoczyna się proces wzbogacania karty produktu o informacje techniczne, marketingowe, SEO, zdjęcia, filmy itd. Wszystko zależy od tego gdzie i jak ma być sprzedawany. Niestety ale systemy ERP nie są skonstruowane do przyjmowania i zarządzania tymi danymi. Z pomocą przychodzą systemy PIM.
PIM
System PIM (Product Information Management) to klasa systemów, które są stworzone do porządkowania informacji produktowej, procesów okalających tworzenie i edytowanie danych produktowych i ich dystrybucji w różnych kanałach.
Istotną kwestią jest architektura treści, która w systemach ERP jest zazwyczaj płaska, a w PIMach cechuje się wysoką elastycznością. Zwroty w strukturze danych, nie są niczym nadzwyczajnym dla PIMa. A dla ERP potrafią być już utrudnieniem.
Kiedy PIM ma sens?
Częste pytanie, które pojawia się na spotkaniach przy wdrożeniach to kiedy jest dobry moment na wdrożenie PIMa? Lub jaka organizacja powinna takie wdrożenie przeprowadzić?
Typowym mitem jest, że tylko największe firmy powinny mieć PIMa do zarządzania danymi produktowymi. Otóż spotykamy się z naprawdę dużym ułatwieniem pracy i skróceniem czasu potrzebnego na wydanie produktu do sprzedaży również w przypadku firm, które nie mają ogromnych katalogów.
Jednak to są sytuację, kiedy produkt jest sprzedawany w wielu rynkach, lub informacja produktowa wychodzi w wiele miejsc. Przy dużych katalogach produktów, lub kiedy nad informacjami produktowymi pracuje wiele osób, rekomendujemy PIMa. Zawsze.
Co PIM daje realnie?
W telegraficznym skrócie, REALNA wartość wdrożenia PIMa zamyka się w kilku punktach:
- Bardzo higieniczny proces obsługi informacji produktowej.
- Uporządkowanie architektury treści, procesów.
- Mniej ludzi musi pracować nad utrzymaniem aktualności informacji produktowej.
- Szybciej produkt trafia do sprzedaży (time to market). Dużo szybciej.
- Wyśmienita możliwość współpracy przy danych produktowych (osoby techniczne, tłumacze, agencje graficzne, osoby poprawiające treści i osoby akceptujące treści). Wszyscy pracują w jednym miejscu. Informacja nie gubi się w wątkach mailowych.
- Skuteczniejsze udostępnianie danych produktowych. Do sklepów internetowych, do marketplace'ów, do partnerów, do porównywarek cenowych itd.
Czy PIM to jedyny przykład Master Data?
Nie tylko w obszarze danych produktowych firmy mają wyzwanie z tak zwanym Master Data. To również dane klientów, treści (content), media (zdjęcia, filmy, dokumenty PDF). Odpowiednio każdy use case ma swoje dedykowane narzędzia i standardy, które ułatwiają i ulepszają pracę z tymi informacjami.
Dane klientów uporządkujesz w CDP (Customer Data Platform). Treści w CMS, media w DAM (Digital Asset Management). Każda z tych platform daje przeskok w operacjach. Każda z tych platform to osobne wdrożenie. Ale warto.